Przebudzenie
Nie rozpaczam już ,
nie siedzę nad milczącym portretem .
Stawiam samodzielne kroki,
próbuję delektować się życiem
niczym wybornym szampanem.
Powoli sączę kroplę po kropli
tak, żeby się nie zachłysnąć.
autor
serena1953
Dodano: 2011-06-11 12:35:27
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Wiersz z sensem. Chwile życia trzeba dozować jak
szampan.
... najpierw zaniemówiłam, a teraz piszę... świetna
miniatura
Piękne przebudzenie...delektuję się powoli i
zachłysnęłam się Twoim wierszem...pozdrawiam
serdecznie...
Smak życia się czuje, smakując powoli! Pozdrawiam!
..... i co tu dużo gadać, świetna miniaturka :)
Pozdrawiam :)
Witaj.ciekawa miniatura.pozdrawiam++++
Życzę szampańskiego nastroju,sereno:)Pozdrawiam:)