Przebudzenie
Sierpień - miesiącem trzeźwości.
Tamtego lata, anioł do mnie przyszedł,
rączkami objął tę duszę rogatą
i szeptał cicho, wraz z pluszowym
misiem,
nie pij już tato.
Nic rzec nie mogłem, ścisnęło mi gardło,
wstyd palił myśli, zabrakło tłumaczeń,
posłuszny byłem gdy do mnie dotarło,
weź mnie na spacer.
Jakby raz pierwszy, zobaczyłem słońce,
szedłem po trawie, kłaniałem się
kwiatom,
a w uszach brzmiał mi ten anielski
koncert,
kocham cię tato.
Pękło sumienie, myśli żalem broczą,
z więzi nałogu zerwało się serce,
płacząc, przyrzekłem tym anielskim
oczom,
już nigdy więcej.
Komentarze (43)
Serce ściska...Pozdrawiam i uśmiech zostawiam
Bardzo dobry wiersz.
Dobrze, że miłość do dziecka wygrała. Pozdrawiam
serdecznie.
Wzruszający, piękny wiersz.
Pięknie...oby więcej ludzi się przebudziło w porę:)
fantastyczny wiersz - daję wielkiego plusa, a
wszystkim anielskim oczkom życzę, by wytrwali w
trzeźwości ci co powiedziweli to magiczne " nigdy
więcej" - cieplutko pozdrawiam:)
Aż ścisneło serce ze wzruszenia :)
i tak trzymać, nałóg odbiera miłość , rodzinę i zdrowe
pojmowanie świata a życie tylko jedno...pozdrówka
za wszystkich cnót największa jest miłość ...bo to
miłość do
dziecka ocaliła ciebie .....
wiersz poruszył serce ;-)))))))
temat ciężki, wiersz poruszający, fantastycznie się
czyta:)
poruszający do szpiku kości...piękny wiersz i piekną
opowiada historię...dużo siły Ci życzę
Mam łzy w oczach . Piękny wiersz. pozdrawiam C.
mam wielki szacunek dla tych co próbują swoje życie
odmienić,wiersz na czasie gdy wokół płynie morze
piwa,ukłony
Wzruszył mnie do łez twój wiersz. Pięknie piszesz.
Bardzo duży plus pozdrowienia i życzenia pogody ducha.
A przecież wiemy, że przyrzeczenie to dopiero początek
i jakże często koniec.
Wiersz przepełniony wielką wiarą.
Mocno szczypiący.
Pozdrawiam :)
Ja też się zaszkliłam. Piękny.Dzieci dużo mogą.