[ Przed nim chyle glowe... ]
-- ....dedykacja mojemu kochanemu miastu Elblag i jego mieszkancom
Gdzie mew sniezne piora
siadaja na dloni,
a konwalii bukiety
za grosiki z dzbana,
gdzie z piekarni swiezy chleb
chrupiacy, rumiany
i dzwony kosciolow
rozspiewne z rana...
gdzie witrazami deszczu strugi
plyna prosto z nieba,
a gotyk starych murow
stoi cichy, zaklety,
gdzie szmaragdem kolysza
wsrod lisci tataraku,
spienione piana biala
Zalewu odmety...
tam me miasto Elblag,
najmilsze, kolorowe,
za nim tesknie...i brak mi
jego szlachetnosci,
ono swiata nie dzieli
na swoich i gosci,
ono dusze otwiera....
i przed nim chyle glowe.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.