Przed śmiercią
Czuje zapach więdnących róż
Czuje zapach gnijących much
Czuje, że rozkładam się
Leże tu sam
Już nie Tęsknie
Czuje przerażający dotyk śmierci
Czuje obrzygana czarną pleśń
Czuje zaschniętą zimną krew
Leże tu sam
Już nie tęsknie
Czuje, że dusza mnie opuszcza
Czuje wzrok diabła na oczach
Czuje wrzenie swojego moczu
Leże tu sam
Już nie tęsknie
Czuje, że to koniec spacerów wśród
grobów
Czuje zapach dymu spalonych ziół
Czuje, że straciłem tak wiele
Leże tu sam
Już nie tęsknie
Nikt tak naprawdę nie wie o czym myśli człowiek przed śmiercią...
Komentarze (2)
Przypadek sprawił, że obok siebie na liście są dwa
wiersze Smierć i Przed smiercią. Ten drugi właśnie
skomentuj ę; przeczytałem obydwa, tamten jest.. nieco
zbyt średni by go omawiać. Ten jednak ma te coś w
sobie; zabieg formalny polegający na powtórzeniach tu
akurat jest poprawny, niektóre słowa szokują, ale
raczej powinny szokować. Jednak nie mogę oprzeć się
wrażeniu, że wiersz tak naprawdę niesie przede
wszystkim jego tematyka i treść. Dopracować jeszcze
formę, a będzie naprawdę super a nie tylko (czy aż?)
dobry. Tak czy owak oddam na niego głos
Szokujący w wydźwięku wiersz, ale jakże prawdziwy....
w śmierci jesteśmy samotni....