PRZED URLOPEM
W wierszach powiewa już jesiennie,
tchnie melancholią, żal się tli.
Ja jestem jeszcze przed urlopem,
czekaj przygodo, otwórz drzwi!
Wyjadę w góry, jak co roku,
odbiorę swoje dary losu.
Coś mi się w życiu też należy,
bo monotonnie żyć nie sposób.
Stanę na szczycie nad doliną,
może dopadnie mnie tam wena?
Chętnie nakarmię sielskim widokiem
tęsknotę przekazaną w genach.
Najbardziej w świecie lubię góry,
gdzie cuda-niewidy tkwią co krok.
Już mam ochotę niewątpliwą,
spędzić tam urlop znów za rok.
Zejdę w dolinę łagodnym stokiem
i do potoczka grosik wrzucę.
Spieniona woda go poniesie,
na pewno w góry jeszcze wrócę!
Jadę na urlop, wrócę we wrześniu. Pa!
Komentarze (16)
Miło, że komuś podoba się to moje pisanie;) Dziękuję
serdecznie :) Pozdrawiam i zostawiam swój głos :)
... ja też mam urlop we wrześniu - ale właśnie wtedy
wyjeżdżam z gór :)) gdzieś nad ciepłe morze - ale
wrócę do moich górecek , hej !
w górach wiersze będą się same pisały:)Udanego
urlopu
Śliczny wiersz, jak bym to wszystko miała przed
oczami. Z serca udanego wypadu, przepięknych widoków i
niezapomnianych wrażeń. Ja byłam w górach w czerwcu,
też pięknie i też marzę ,by doczekać następnego
lata.Cieplutko pozdrawiam :))))
Życzę udanego urlopu i kolejnych takich urokliwych
wierszy:)
A ja własnie wróciłam z gór. Jechać tam naprawdę
warto. Ładny, rytmiczny wiersz.
koniecznie pozdrów góry ode mnie i wracaj z głową
pełną wrażeń...pozdrawiam
Po co więcej weny skoro ją trzymasz za skrzydła, aby w
górach nie wyfrunęła.
Życzę wspaniałego wypoczynku.Góry są
przepiękne o każdej porze roku.Bardzo je kocham i
dlatego zamieszkałam w górach.
Kryją tyle tajemnic za każdym zakrętem
dróg i ścieżek,a potoki i strumyki wypływają ze swoich
źródełek ,pięknie
z szumem sobie płyną.Pozdrawiam.
Góry o tej porze roku odwdzięczą ci się urokliwymi
widokami.
wej, pudzies w Hole, po graniach i wirsyckak,
bees mók to łopisać we pyiknyk wiersyckak, bacem jok
samek chodzieł po górak po skałkak a nie zawdy beła se
mnom jakisić góralka!Teros kiej nózki nie kcom me
nosić,
ino o łobrazki s Hol pytom was ,ceprów a nie kcem przi
wos rosić!
zupełnie jak ja - co roku w góry - koniecznie!
...i niech Ci ta spieniona woda zdrowia doda.
TEż życze spedzenia miłych chwil :) pozdrawiam
I ja Cię rozumiem, za niecałe trzy tygodnie znów jadę
w góry, po raz trzeci w tym roku. Chyba się tam
przeprowadzę :). Góry i ludzie z gór dają mi zawsze
jakąś trafny dystans do życia. Miłego wywczasu :)