w przedświcie lata...
w przedświcie lata
moje usta pragną
pełnego zieleni i różu
promiennego słońca
ciało czeka na zaproszenie
porywistego wiatru dłoni
by wzbudził falę namiętności
wirem splecionych wodorostów
chcę się rozpływać i znikać
w przezroczystości mroku
nie chcę kolejne lato
błądzić samotnie
wśród jałowców
autor
lara
Dodano: 2005-07-08 07:53:01
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.