Przedzimie
Jeszcze korale na jarzębinie błyszczą
czerwienią,
jeszcze w ogrodzie ostatnie kwiaty walczą z
szarością,
a już listopad robi im elfie czapki ze
śniegu,
chłodny poranek srebrzystym ściegiem
ozdabia okno.
Jeszcze wspomnienie ciepłego lata pod
powiekami,
jeszcze nadzieja na promień słońca pełga w
zaroślach,
a już przepraszam za zaniedbania czapkę i
szalik
i na spacerach mam z dzikim wiatrem urwanie
głowy.
Jeszcze malkontent mruczy, że jesień daje
popalić,
jeszcze Mikołaj się nie przechadza z żoną
Śnieżynką,
a już świąteczne wielkie sprzątanie, w
sercu remanent,
śnię, że znów jesteś, uciekłeś z nieba w
sam raz przed zimą.
https://www.youtube.com/watch?v=L0MzFbbg6Y4
Komentarze (62)
Aniu to prawda jeszcz listopad nas nie pożegnał a juz
zima Adwent i święta za progiem Czas na porzadki
Cudomnie by było gdyby zstapił nasz Anioł
Pozdrawiam serdecznie Aniu
bardzo ładny Anno nastrojowy wiersz, dopracowany,
niebanalne rymy :)
fajny sen za tym Aniołem, tez śnię :)
Jejciu jak ja tęsknię za latem, ale i przedzimie ma
swój urok i bez niej jakże ubogo byłoby w przyrodzie.
Świetny wiersz o przyrodzie.
Pozdrawiam☺
Jak co roku, już zaczyna się czas przedświąteczny, dla
mnie zbyt szybko.
Święta, to dla mnie czas wspomnień, powrót do młodości
i osób, których już nie zobaczę przy świątecznym
stole.
I chociaż mam zawsze przy sobie moje dzieci, a od
kilku lat, są też wnuki, to jednak, tak bardzo mi brak
tych, do których tęsknię od lat.
Pozdrawiam, życząc spokojnej nocy:)
Ładny wiersz Aniu,to prawda, że tak jest, jeszcze
widać korale jarzębiny,a już zima mrozi chłodem...
Serdeczności przesyłam:)
Trudno być malkontentem czytając Twój wiersz. Podoba
się.
Pozdrawiam
a ja byłem dzisiaj odwiedzić anomaljową dziką
czereśnie która co roku tu kwitnie na przełomie
grudnia i stycznia...
no i się nie zawiodłem już zaczyna ale teraz nie ma
jeszcze zimy która zresztą nie co roku tu zawita...
choć w 2012 gdy była śnieżna i mroźna czereśnia też
kwitła co zamieszczałem na fotkach w mojej galerii na
NK:)
pozdrawiam pięknie:)
Trzeba zaprzyjaźnić się z zimą chociaż tak bardzo
szkoda lata:(
Bardzo ładny klimat zawarłaś w wierszu Aniu.
Pozdrawiam CIEPŁO:)
z przyrodą za pan brat :)
Cudowne. Urwanie głowy z wiatrem.
Wiersz ci to. Na pewno.
Przeczytałem.Wiem to.
I przedzimie takie zaspane
i włosy nie całkiem ubrane.
Choć śniegu za oknem brak,
jest już tak, jest tak...
że dbamy, by było zadbane.
Ladnie, z przyjemnoscia :)
Pozdrawiam, Aniu :)
Bardzo ładnie - refleksyjnie i tęsknie...
Tęsknota za latem żal odchodzącej jesieni
pięknie to ujęłaś
pozdrawiam :)
Ladna melancholia, wiersz podoba sie.
Pozdrawiam.