Przejście
Dostrzegam więcej, gdy zamknę oczy;
tym razem czarna plama nie od razu
układa się w obraz. Oddycham
światłem - przychodzi ta chwila.
Spieszę się,
niebawem wszystko zniknie
za kolejnym rogiem: tłum, miasto,
tak dobrze znane ciepło dłoni.
Znajomy zbiór dźwięków, zapachów
przybliża się i oddala.
Dobrze, że nadal jesteś chłopcem
'buszującym w zbożu',
ja też nie stałam się kimś innym.
Zatrzymanie nie przynosi ulgi.
autor
Jutta
Dodano: 2017-08-27 14:10:12
Ten wiersz przeczytano 1022 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
baaardzo na tak
miłego dnia :)
Piękna melancholia. Pozdrawiam serdecznie.
ZAWSZE zadajemy sobie pytanie dlaczego my ..dlaczego
nas to spotkało i niestety porównując się z innymi
..waźne źe jesteście i patrzcie na siebie (tymi )
oczami ..
cierpienie a wymaga spoczynku
Samą prawdę Pani pisze :) Pozdrawiam serdecznie +++
Czasami tak pragniemy cofnąć się w czase, bywa, sen
przeniesie nas w krainy dawnego bytu, tylko, że on
mija i krótkotrwała ulga...też...
pozdrawiam serdecznie
Podoba sie wiersz, ciekawie nakreslilas wpasowanie
sie, w lata przeszlosci, co nie bylo trudne,
wystarczylo zamknac oczy i zza zakamarkow wydobyc
wspomnienia, mlodziencze lata.
Jednak takie zatrzymanie sie na chwile, "nie przynosi
ulgi", nie daje nam moznosci, pozostac w tym czasie,
na stale, czyli cofnac czasu, nie mozemy.
Pozdrawiam Jutta.:)
dobrej nocy
niestety życie takie jest że mijasz je tak niechcący
swobodnie nawet nie myślący, bo potem zastanawiasz się
gdy Janek ci powie widziałem cię a ty ,ty nie bo
człowiek zamyślony inaczej patrzy na świat, on tak
jakoś obok nas płynie przynajmniej ja tak mam i to do
tych wynurzeń nakłonił mnie twój wiersz
Życzę pogodnego dnia :)
Wspomnienia często w wierszach występują, Czytelnikom
radość sprawiają, Dowiadując co autorzy dziś czują, Z
czym na jutro zostają... Bardzo piękna, melancholijna
refleksja... Pozdrawiam...
Życie dyktuje i życie pisze scenariusze, nam pozostaje
li tylko wykonać zaprogramowane. Ot i cała filozofia
postępowania.
Jesteśmy w gruncie rzeczy tymi samymi osobami, którymi
byliśmy w wieku młodzieńczym. Jedyna różnica jest w
bagażu doświadczeń, który nie uskrzydla, lecz
przygniata....
Dobra refleksja.
Pozdrawiam
Piękna melancholia... Moc
serdeczności :)