Przejście
Dostrzegam więcej, gdy zamknę oczy;
tym razem czarna plama nie od razu
układa się w obraz. Oddycham
światłem - przychodzi ta chwila.
Spieszę się,
niebawem wszystko zniknie
za kolejnym rogiem: tłum, miasto,
tak dobrze znane ciepło dłoni.
Znajomy zbiór dźwięków, zapachów
przybliża się i oddala.
Dobrze, że nadal jesteś chłopcem
'buszującym w zbożu',
ja też nie stałam się kimś innym.
Zatrzymanie nie przynosi ulgi.
autor
Jutta
Dodano: 2017-08-27 14:10:12
Ten wiersz przeczytano 1027 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Wspomnienia z nutką tęsknoty za wczoraj. Tak sobie
czytam. Serdeczności:-)
Prawda w refleksji oczywista.
Pozdrawiam :)
Uciec do wspomnień, sposób na to prosty,
trudniej jest wrócić do rzeczywistości!
Pozdrawiam!
Dobry wiersz, jak zwykle :)
Miłego dnia.
Z przyjemnością czytam!
Pozdrawiam :)
intrygujący .....zatrzymanie nie przynosi ulgi...
przy zamkniętych oczach wracają wspomnienia :-)
pozdrawiam
Podoba się Twój wiersz wspomnieniowy
Pozdrawiam serdecznie Jutta
:)
Tak, jak pisze _wena- szanujmy wspomnienia
Pozdrawiam Jutta:-)
Ciekawy wiersz z odniesieniem do wspomnień, niestety
nie czytałam "buszującego w zbożu" a tutaj może być to
klucz do pełnego zrozumienia treści wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze jest się zatrzymać na chwilę. Pozdrawiam
Żeby pooddychać światłem koniecznie czasami trzeba
zamknąć oczy :)
Podoba się.
Mnie sie rowniez Twoj wiersz podoba, Jutta :)
Szanujmy wspomnienia :)
Miłej niedzieli, Jutto :)
Pod zamkniętymi powiekami można wyczarować wszystko.
Niestety większość znika po przejściu na zewnątrz.
Podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie :*)
Wspomnienia,wspomnienia jedne cieszą inne
śmieszą,czasem bolą.Zaciskanie oczu niewiele
da.Pozdrawiam.