Przemijam
Wszystko jest nieistotne,
Nic już nie ma znaczenia,
Cały świat zwala się na głowę,
Jestem bezradna, nic już nie zrobię.
Śmieję się, tańczę, biegam dokoła,
Maskę na maskę zakładam,
Skrywam się za grubą warstwą pudru,
Chowając przed wszystkimi swoją twarz.
Rąk tysiące łapią, szarpią,
To w jedną, to w drugą stronę,
Chcą zaciągnąć do raju,
Nie mogą, nogi do ziemi przykute.
Piękni ludzie przychodzą, przechodzą,
Nikt nie zaczepia, kręcą tylko głową,
A ja stoję sama pośród tłumu drżąca,
Stoję zaglądając w okno Pana Boga.
Czasem zdaje mi się, że dzień mojej śmierci byłby najpiękniejszym dniem mego życia...
Komentarze (2)
Trzeba jeszcze przeżyć życie tak, by faktycznie śmierć
była najpiękniejszym darem jaki może złożyć nam
życie.. Dlaczego życie jest takie długie i ciężkie?!?
to ostatnie zdanie hmm..to tak jakbym słyszała
siebie...to co napisałaś pod wierszem..jednak
nauczyłam się tego że życie składa się ze złych i
dobrych chwil, i to jest najpiękniejsze!jestem ciekawa
co przyniesie mi życie i dlatego żyję..ciekawość mnie
zjada:)Główka do góry!