Ucięte skrzydła...
Zabić...
Cały ten świat,
On i tak nic nie jest wart.
Wczoraj jeszcze wzlatywałam ku otwartemu
niebu.
Dziś po ziemi chodzę wraz ze
śmiertelnymi,
Ze skrzydłami przez najbliższych
przyciętymi.
Czemu płaczesz maleńka?
Bo mnie zranili, skrzywdzili, zabili,
A serce me na kawałki pokroili.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.