Przemoczona
W powietrzu już pachnie burzą,
złe słowa wicher podtyka,
by nie powiedzieć za dużo,
odgryzam koniec języka.
Lecz myśli kłębią się nadal,
za chwilę ich nie pomieszczę.
Znienacka zaczyna padać,
wyglądam jak siedem nieszczęść.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-05-25 08:07:07
Ten wiersz przeczytano 1730 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Zaskakujesz..dziękuję za sugestie:)Pozdrawiam
Burza oczyszcza powietrze, duszę także a resztę zmywa
deszcz...czasem warto obmyć się w nim...pozdrawiam
serdecznie
Ładnie i zaskakująco. Pozdrawiam Autorke
Dziękuję januszku za rozebranie tytułu na czynniki
pierwsze. Skoro to nie deszcz, to pewnie ta prąca moc
wycisnęła z peelki łzy:) Miłego świętowania.
:))
tonie deszcz
bo :
prze moc z 'ona'
Dzięki Aniu M. i Eleno za komentarze:) Dobranoc.
znam to uczucie :( pogryziony język, nie pomaga :)
Pesymistyczny? Jaki pesymistyczny, wyciągnij ręce
przed siebie i moknąc w deszczu zatańcz najpiękniej,
uśmiechając się do siedmiu nieszczęść - niech idą
precz- na szczęście
Dziękuję Karolu za poparcie dla wiersza:) Miłego
wieczoru.
...a u mnie dzisiaj dwukrotnie pachniało burzą i
oberwaniem chmury deszcz był tak gruby nieomal jak
grad...ale to majowy deszcz
pozdrawiam
Cieszę się loko i andreasie, że wierszyk Wam podoba
się:)
Wzajemnie - Miłego weekendu:)
Świetne!
Miłego najdłuższego na świecie weekendu,Krzemanko.
Świetny.Płacz,łzy oczyszczają atmosferę.
Dziękuję nowym gościom za różnorodne komentarze:)
Miłego wieczoru.
Dobry metaforyczny wiersz.
Miłego wieczoru:)