Przemoczona
W powietrzu już pachnie burzą,
złe słowa wicher podtyka,
by nie powiedzieć za dużo,
odgryzam koniec języka.
Lecz myśli kłębią się nadal,
za chwilę ich nie pomieszczę.
Znienacka zaczyna padać,
wyglądam jak siedem nieszczęść.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-05-25 08:07:07
Ten wiersz przeczytano 1729 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Przemoczona złością?...:-)
Jeśli deszcz z oczu zacznie zmywać twarz to nastanie
niewysłowiona ulga w emocjach! Bardzo poruszający
przekaz:-)
Pozdrawiam Ciebie Miła krzemAniu pięknie i dzięki za
sugestię. Podziekowałam, że to dzięki Tobie Kochana
dokonałam zmiany w "skoczku", buziaczki:-)
Masz rację, lepiej ugryźć się w język niż powiedzieć
za dużo.
Ale w czasie "burzy" wszystko może się zdarzyć.
A co z językiem, bardzo boli?
Ale przecież pachniało burzą,wiec po diabła lazłaś
dalej? Chyba że lubisz potańczyć w deszczu. A tak
poważnie to dobry wiersz.Miłego dnia.i punkt.
Dziękuję za komentarze, pełne zrozumienia dla burz:)
Miłego dnia.
A po burzy wielkiej
wyjrzy słonce ciepłe,
wyczaruje tęczę
- świetlnych blasków ferie.
"a po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój" świetny
wiersz od tytułu aż po pointę Pozdrawiam serdecznie:))
dodam od siebie,że jak już się mleko rozlało nie ma
powodu się denerwować tylko sytuację wyjaśniać
cóż,życie jak życie :)
Dziękuję kolejnym gościom za przeczytanie wiersza i
komentarze.
Miłego dnia.
Za chwilę lunie...:)
Życiowe podejście do (nie tylko kobiecych) rozładowań
atmosferycznych - fajna metafora. Dobra puenta.
Słonecznego dnia życzę
Piętrzą się myśli w burzowe chmury
grzmi, błyska język niczym pioruny ;-)
Pozdrawiam
przemoczone siedem nieszczęść
fajnie napisany utwór
och, jaki piękny wiersz napisałaś, doskonała metafora,
brawo :-)