Przepaść osamotnienia....
Targana
namiętnościami
szarpana niepewnością
szybowałam
w
przestworzach uczuć
karmiona niedopowiedzeniami
rozsmakowałam się w nadziei
brutalnie wyrwana ze snu
otworzyłam oczy
by
zobaczyć
kto
popycha mnie ku przepaści
...........osamotnienia............
Komentarze (1)
Może lepiej nie otwierać oczu i jeszcze przez kwadrans
dłużej być szczęśliwym...