Przepraszam
Wiem, zraniłam Cię..
Mówiąc "kocham"
mówiłam prawdę,
łzy tęsknoty
były szczere
tak, jak moje uczucia
wobec Ciebie.
Dawałam Ci
wszystko co miałam,
w złe dni
byłam z Tobą,
starałam się,
jak mogłam.
Dałeś mi szansę,
choć
serce posklejane
i rany wciąż świeże.
Tak, jak obiecałam
swoje serce ci oddałam,
delikatnie blizny usunęłam.
Wiem, zraniłam Cię..
Nie chciałam,
nie miałam wyjścia.
Prosząc byś
przestał kochać
otworzyłam
Puszkę Pandory,
przywróciłam
złe wspomnienia.
Tymi słowami,
które ci powiedziałam
zaprzepaściłam
naszą wspólną przyszłość..
Zostało mi mało czasu.
Chciałam zaoszczędzić
Ci bólu
jaki mnie czeka,
pragnęłam jedynie
Twojego szczęścia.
Przepraszam.. zwątpiłam.
Teraz nie wiesz,
czy mi ufać,
czy mówiąc "kocham"
rzeczywiście tak jest.
Nie chciałam żebyś
patrzył jak się męczę,
jak umieram..
Ja nie chciałam widzieć
Twoich łez,
bo tak bardzo
kocham Cię.
Zraniłam Cię..
Przepraszam.
Mam nadzieję,
że kiedyś
zrozumiesz czemu
tak postąpiłam.
Wybacz..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.