"Przepraszam, czy tu biją?"
Bałam się dzisiaj wierszyk tu wstawić,
żeby czasami w dziób nie zarobić,
byłoby szkoda, jakbym straciła,
ostatnie ząbki, co protetyk zrobił.
Lecz dałam sobie ostatnią szansę,
ryzyko, jakie ponoszę teraz,
z liścia oberwać, to takie łatwe,
kurczowo trzyma mnie cicha nadzieja.
Zaznaczam z góry, że jestem rześko,
aktywna jeszcze, jak młodzieniaszek,
nie dam się łoić, mogę przywalić,
oddając szybko, jak piłkę Lato.
Żwawo dosolić, roznieść na strzępy,
usadzić nawet mięśniaka z krzepą,
dostaję dreszczy, jeszcze dopieprzę,
chociaż nie jestem - bysio atletą.
Oczywiście to tylko tekst
Komentarze (107)
Pozdrawiam TESO:-)
Miłego Kochana Basiu:-)
Dobrze wena48 myślisz, ja też tak myślałam a i tak
byka:-) dałam. Dzieki. Milego
Test, nie test! fajny:)
Miłego wieczoru Oleńko:)
"Zaznaczam z góry, że jestem rześko,
aktywna jeszcze, jak młodzieniaszek,"
Fajnie być rześką :-)))
'nie dam się łoić' tak myślę :))) Herszt-babka z
peelki, strach się bać:))))))))))))
Dziękuję Gacek:-)
Pozdrawiam Basiu (Kornatka):-)
Miłego Bingo:-)
Oluś wpadłam powiedzieć Ci dzień dobry życzyć
wspaniałego popołudnia i pięknie podziękować za wizytę
i ciełe pozdrowienia :)
No i znowu musiałam zachaczyc o Twój wspaniały wiersz
... zaraz mi raźniej :)
na ostro dzisiaj
Po takiej autoreklamie, kto by śmiał przyłożyć Oli.
Pozdrawiam:)
Ola:) Ten z Włodawy, powinien przed ganianiem zapytać:
"Przepraszam, czy tu biją?" Pozdrawiam:)
Miłego Yvet:)
Pozdrawiam Elu:).
Miłego dnia:)
Dziękuję alina-ala:), liczę na Ciebie:)
Pozdrawiam Cecylio:).
Pozdrawiam Tereniu:)
Chyba nie?
udana ironia
Życzę miłego dnia:)
pozdrawiam:)
nie biją lecz się boją!
i tak trzymać jak trzeba - lać....
miłego czwartunia
oj dziewczyno, dziewczyno masz ikręęęęęęęęęęęę