Przeprosiny
Chciałem Cię kochanie przeprosić,
Dać się za ucho wytarmosić.
Chyląc się nisko szacunek wyrażając,
Bukietu panicznie pod ręką szukając.
Bo miałaś rację, to przyznać muszę,
A ja się zachowałem jak uczeń.
Nie mogłaś wiedzieć,
Bo nic nie mówiłem.
Potem rozgoryczenie w złość zamieniłem.
Wylałem wiadro żalu na Twą głowę,
A miałaś prawo na taką postawę.
Więc pragnę w miejscu tak publicznym,
Przeprosić za moje gesty wierszem
lirycznym.
Może niezbyt górnolotnym,
Słów doborem pochopnym.
Przepraszam gorąco, ciepło,
Z serca całego mego.
Abym wziął do głowy Twe argumenty,
I nie był czasem tak nadęty.
Abyś zawsze wiedziała,
Że ważna dla mnie jesteś cała.
Ze świata postrzeganiem odmiennym,
Z doświadczeniem Twym w życiu
codziennym.
Kocham cię bardzo, mocno, gorąco,
Choć czasem wybucham jak plamy na
słońcu.
Bo miłość to wielka i nieokiełznana,
Która jest wciąż
………………&
#8230;…
Dla O.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.