przerwana struna
Day after day, love turns grey Like the skin of a dying man... Pink Floyd
i kiedy mówisz kocham
tak
patrząc zachłannie w moją twarz
i kiedy dotykasz duszy mej
nie wiem
czy coś pomiędzy nami jest
pęknięte struny miłości
od nadmiernego używania
wymazana godność
brak oddychania
...
pacjent umiera
płomień zemsty pali wspomnienia
wyrzuca słowa ładnie opakowane
zostawia prawde
i opłakuje swoj głupotę
lecz wie że
już drugiego błędu nie popełni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.