Przerwany sen...
Przerwany sen lomotem w drzwi
krzyki popedzanie placz dziecka.
Ciche kroki bosych stop po podlodze
szybciej szybciej co tak wolno
Biegiem schodami w dol ciemno
ulica pelna ludzi wystraszeni.
Stali stloczeni z dziecmi na rekach
w drugiej rece tobolek lub walizka.
Kazali ustawic sie w rzedzie
milczac sciskali resztke dobytku.
Poszli w kolumnie cisi zniewoleni
Dluga droga byla przed nimi.
Wagony juz staly przygotowane
pokrzykiwania popedzanie strach.
Z ciezkim zgrzytem zamykane drzwi
stali stloczeni jak bydlo na rzez.
Kola stukotaly cicho monotonnie
brak powietrza mdlejace dzieci.
Swit tam w gorze male okienko
co to jest nie ma szyby drut kolczasty.
Zgrzyt hamulca stajemy powoli
otwieraja sie drzwi halasujac.
Ranek mgla cisza pustka dookola
za nami tory duza brama i dwie brzozy.
Komentarze (9)
chylę czoło...pozdrawiam
przerażający obraz...
Mama mi opowiadała podobną podróż jaką odbyła będąc
dzieckiem z rodzicami . Warto o tym pisać i
przypominać . Duży plus za pamięć dla tych co ten
koszmar przeżyli.
Wiersz bardzo mnie poruszył. Podoba mi się forma
utworu; do tej tematyki pasuje idealnie. Co ważne nie
trąca banałem. Z przyjemnością oddaję swój głos.
Pozdrawiam.
zgadzam się z tym że ciężko komentować mi coś co znam
z opowiadań, a temat dobry , klimat za to bardziej niż
smutny
Ciekawy temat wiersza,pozdrawiam
Daje swoj glos za temat i krzyk. Brzozy w zakonczeniu
pasuja mi do tematyki. Wersy rozpoczynasz z duzej
litery i konczysz kropka, wiec moze lepiej, abys dodal
wszystkie znaki, glownie przecinki.
Widze, ze piszesz na tablicy bez polskich znakow, dam
Ci link, gdzie mozesz je dolozyc do swojego tekstu:
http://polish.typeit.org/
Rzucasz krotkie opisy, to troche jakby opowiadanie -
proza.
W wierszu niekoniecznie musi byc wszystko jasno
opisane, lepiej, kiedy czyta sie pomiedzy wersami,
kiedy daje sie czytelnikowi mozliwosc wlasnej
interpretacji.
Ale to dobrze, ze jest ktos, kto porusza ten bolesny
temat, ktos, kto przekazuje mlodszemu pokoleniu
historie, tu ciagle zywa, emocjonalna i tu nalezy sie
pochylic czola.
duzo emocji powstaje po przeczytaniu...to historia
...ludzką dłonią napisana...ładnie...pozdrawiam ciepło
Takich wiersz zazwyczaj nie komentuję. Bardzo trudno
wyrazić tu swoją opinię. Utwór niesie sobą duży
ładunek emocjonalny, ale sam w sobie jest "średni" - i
słowo "średni" proszę potraktować jako nacięgnięty
komplement.