Przestanę chcieć
odkąd przestałeś zwilżać moje usta
odwadniam się bez ciebie
włosy wypadają
na brak czułości
a tęsknota
to tylko niedobór magnezu
losuję coś ze skrzynki
przekręcam korbkę
odbieram sobie wzrok
zanim nie rozwinę skręconego w rulonik
papierka
dziś nie zaznasz szczęścia kochana
poczekaj na jutro
do jutra.
autor
nieistotny dysonans...
Dodano: 2007-08-13 00:07:13
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
czytajac Twoje wiersze, osmiele sie stwierdzic, ze tak
jak ja ubostwiasz Haline Poswiatowska - czy sie myle??
:)
PIEKNIE...
Papierkowy rulonik rozwijany z nadzieją...być może
tylko chwilową,ale... nie przestawaj chcieć...ładny i
poprawny wiersz...
A może nie każ jej czekać do "jutra",czasami warto dać
dzisiaj to,co masz dać jutro...
To, co przyszło mi na myśl czytając wiersz - to
stagnacja. Próbujesz wylosować szczęsliwy traf??
Zamiast tęsknić i czekać na uśmiech losu- zacznij
decydować o przyszłości !