Przestroga
Portfel można wypełnić dobrobytem, lecz dobrobyt nigdy nie wypełni serca szacunkiem i miłością...
jak to się dzieje że wszystko świergoce
kiedy w sześcianach gra życie o życie
po drugiej stronie falują warkocze
promienne jak tarcza z białym okryciem
gdzieś tuż za płotem jest komplet
rozpaczań
krytyki ocen w przeciwnym kierunku
patrzą na innych - coś burzę odracza -
obrośli dumą nie znając szacunku
mają tak wiele swojego nie widząc
i ranią strzałą toksyczną w zazdrości
od lat wyłazi już blizna za blizną
niech w waszym domu uczucie zagości
raz już leżała nieprzytomna ona
- bez męża sama - chcąc odejść w
nieznane
dość miała tego że co dzień tłamszona
wczoraj tabletki a jutro cyjanek
Komentarze (5)
Bardzo ładny , refleksyjny wiersz.Pozdrawiam.
jak zawsze dobry wiersz .
gdy zazdrość zakrywa oczy nieczułość wzmaga czasem
zabić może w swoim egoizmie i zadufaniu w swoich
poglądach konsumpcyjnych Wiersz protest idący na
ratunek dobra nawołujący do miłości dla innych Dobre
pióro na tak!
hmm...zazdrość działa destrukcyjnie ,niszczy związek
,brak uczuć sprawia ,ze człowiek sięga po ostateczność
,oby zakończenie wiersza nie miało pokrycia w
rzeczywistości ,piękny ,płynny ,mądry wiersz
bardzo ładny wiersz, wiele pieknych i mądrych słów,
bogate słownictwo. temat ciekawy i pouczający.