Przestroga
Nie wierz mężczyźnie do końca,
Bo oczy błyszczące też kłamią,
Zabiorą Cię w półcień ze słońca,
I tam konwenanse twe złamią.
Tęsknota jest złą doradczynią,
Nadzieja nie wszystkich przekona,
Swą służkę z serduszka uczynią,
I będziesz za życia stracona.
Rozsądek jest deską ratunku,
W nim możesz pokładać nadzieje,
Wyzwoli z przykrego frasunku,
I w serce otuchy naleje.
Dziękuję Barbarze Ponikarczyk za obszerny komentarz i słuszne uwagi do poszczególnych wersów wiersza.
Komentarze (23)
Podoba mi się wiersz,poprowadzona myśl i puenta.
Absolutnie nie zgadzam się z przesłaniem wiersza -
jeśli w wierszu zamiast słowa "mężczyźnie" umieścimy
słowo "kobiecie" - też znajdzie wiele pochlebnych
komentarzy i dla wielu osób będzie opisem ich przeżyć.
Moim zdaniem należy stronić od generalizacji a przede
wszystkim szukać zrozumienia i to nie zrozumienia
mężczyzn, a zrozumienia ludzi (niezależnie od ich
płci). Nie jest naszą winą ani zasługą, że mamy płeć
jaką mamy. Niemniej - Pozdrawiam serdecznie Autorkę :)
dużo prawdy -duży PLUS
do miłości też się dorasta do zakochania raczej
tylko jeden krok. Jeżeli doświadczysz prawdziwej nie
będziesz się wzdrygać.
droga płeć piękna też ma swoje sposoby :)
ciekawy dobrze poprowadzony wiersz
dobre rady nie zaprzeczam... Tylko czy serce zakochane
rozsądkiem się karmi :)
Daję głosik, bo jest ekstra wierszyk i wywołał tyleż
dyskusji na temat mężczyzn /kłamią?/ a ja..
ja obiema rękoma i nawet nogami i całą sobą podpisuję
się pod tekstem Basi Ponikarczyk!!!
Hi..hi.., dlaczego nam nie wierzyć, chociaż jaki
mężczyzna się oprze kobiecie hi...Ładnie
Pozdrawiam
Sama prawda w błyszczących oczach mężczyzny.Bardzo
dobry wiersz,podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
Drogi autorze w dwu miejscach ten wierszyk troszeczkę
skrzypi. Trzeci wers brzmiałby lepiej tak: zabiorą cię
w półcień ze słońca. Przy podziale na sylaby
pojedyncze litery zlewają się z następującą po nich
sylabą i słyszymy w cień jak jedną sylabę wcień.
dlatego półcień jest lepszy,bo wyraźnie dzieli się na
dwie sylaby i wiersz staje się bezdyskusyjnym
dziewięciozgłoskowcem. Zmieniłabym też brzmienie 3-go
wersu w drugiej zwrotce. Ze serca nie brzmi poprawnie.
Ja bym napisała: swą służkę z serduszka uczynią.
Służka i serduszka są zdrobniałą formą więc nie rażą w
zestawieniu a i ilość sylab przy wprowadzeniu takiej
zmiany jest słuchowo niezmieniona( 9) To tyle uwag do
warsztatu a co się tyczy treści,to kompletnie się z
Tobą nie zgadzam. Nie ma tu miejsca na filozoficzne
dyskusje, więc powiem krótko.Każdy kto się boi miłości
a więc związanych z nią cierpień niech lepiej jej nie
zaczepia. Błyszczące oczy u mężczyzny nigdy nie kłamią
mój kolego!! Lecz odczytywanie tego blasku jako pełnej
miłości jest pomyleniem pojęć. Błysk to jedynie
materiał z którego mądra kobieta ukształtuje miłość.
To tylko dziki, naturalny diament proszący się o
obróbkę. Jego ukryte piękno może wydobyć na światło
dzienne jedynie ręka mistrzyni. Taka obróbka to
złożony proces tym trudniejszy,bo każdy diament
potrzebuje innych narzędzi i innych metod
szlifierskich. Trzeba mieć dużo kobiecego instynktu.
orientacji w budowie męskiego świata i wrodzonej
kobiecej przebiegłości,by w podejmowaniu konkretnych
działań wyprzedać o krok męskie zamysły. Każda mądra
kobieta wie,że miłość rodzi się w czasie a to co
świeci w oczach mężczyzny jest jedynie zapowiedzią
tego trudnego nieraz powodu. Należy więc miłości dać
czas i stworzyć warunki rozwoju a nie zabijać
pośpiesznym spotkaniem w łóżku. Wiedz jednak o tym,że
tam gdzie się zjawia ta wielka prastara siła zwana
miłością ( nie jedynie pożądanie) rozsądek zamiera.
Moja konkluzja jest taka.Miłości nie należy się bać
ale trzeba mieć nabożny szacunek do jej
wszechowładniającej siły. Prawdziwie bogaty jest ten
kto kocha a nie ten kto jest kochany, więc nie ma
potrzeby bać się miłości. Pozdrawiam i mimo różnicy
poglądów zostawiam swój głos.
"z serca" super, nie wszystko złoto co się świeci
Tak-tak,ten sługa serce jest najbardziej narażone,a
przestroga na miejscu..powodzenia
"Rozsądek deską ratunku" - lecz czasami nie chcemy o
nim pamiętać i jest jak jest.
Dobry pomysł i temat na wiersz, ale stylistycznie coś
zgrzyta...
,,z przykrego frasunku'' tylko tyle i uciekam.