Przez wszystkie trzy pory roku
To nie pora na miłość.
Zaraz przyjdzie listopad,
a mnie jakby ubyło,
prawie nie ma - no popatrz.
Cichną usta, i oczy
zapłakane od wczoraj.
Wiatr marzenia przepłoszył.
To na miłość nie pora.
Wszystkie sny pozabierał
nie czekajac aż zasnę.
To nie pora, nie teraz,
może później - już zawsze.
Przeczekajmy listopad.
Będę kochać cię zimą,
wiosną, latem. No popatrz -
to nie pora na miłość.
Zosiak
Komentarze (50)
siedzialam dzis tu troche i czytalam Twoje wiersze! Sa
wspaniale, dzieki za milo spedzone tu chwile!
Piękny wiersz.Każda pora jest dobra na miłość.
Pozdrawiam cieplutko!
wiersz dobry, starannie zrymowany,
rytmiczny...przeczekać listopad...a w nagrodę mroźny
grudzień, pełen ciepła i uczuć...pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz, zostawiam PLUSA!!!
Masz racje...warto poczekac:)
Ładnie, płynnie przekonujesz, ale dlaczego straszysz
listopadem? Kochać w listopadzie należy jeszcze
goręcej, by zrównoważyć chłód wiatrów i mgieł.
Niech peelka nie obiecuje :). Jak ją znam, to zimą
znów znajdzie powód, żeby przesunąć miłość do
wiosny.:)
Przeczytałam z przyjemnością.
przeczytałem z przyjemnością - obudziły się marzenia
Ciekawy wiersz. Skłania do refleksji.
Podmiot liryczny chyba nie ma odwagi wyznać uczucia
ukochanej osobie. Dlatego tak to odkłada.
Wiersz bardzo dobry.
Bardzo udany wiersz.
Jesień smętnie nas nastraja, ale nie radzę z miłością
czekać aż do maja.
cudny... perełka....
ależ cudny... uwielbiam takie proste słowa, pełne
czułości i blasku, piekne choć smutek w nich
taki....... cudo dzięki :-)
ależ cudny... uwielbiam takie proste słowa, pełne
czułości i blasku, piekne choć smutek w nich
taki....... cudo dzięki :-)
Zawsze zostaje jeszcze ta czwarta, a na prawdziwą
miłość warto czekać ;) Ślicznie, jak zawsze :)