Przygody naszego orzełka
Z lekkim przymrużeniem oka, o pierwszych przygodach naszego orzełka ;) *opowiadanie zawiera subiektywne odczucia orzełka
Raz, nasz orzełek z godła, twierdząc, że
się nudzi,
Wymyślił, że odwiedzi - polskie miasta,
ludzi.
Ciekawy był ogromnie zmian w swojej
ojczyźnie,
Zrodzonej przecież w bólach, po niejednej
bliźnie.
Przyleciał do Lublina, z którego wyrasta
Unia polsko-litewska, duma tego miasta.
Miejsce piękne - to prawda i kilka
uczelni,
Ale nic poza tym, bezrobocie w pełni.
Orzeł nieco zmarkotniał, będąc w
okolicy,
Opuścił więc Lubelskie - leci do
stolicy.
Po wojnie i powstaniu teren pełen
zgliszczy,
Teraz tutaj bogato, przepych cudnie
błyszczy.
Co z tego, kiedy ludzie, jacyś dziwni
tacy.
Przeważnie gdzieś się śpieszą lub ciągle są
w pracy.
Czasem też do orzełka dochodzą okrzyki:
- Autochtonów tu mało, górują słoiki.
Pomyślał nasz orzełek - coś niebywałego.
Leci w góry z nadzieją - do Zakopanego.
Chciał wierzyć, że tu znajdzie same
pozytywy,
Nosił jednak w głowie obraz dość
fałszywy.
Przepiękny dawniej kurort, dzisiaj wita
kiczem,
Reklamą na reklamie, tandetnym obliczem.
Na koniec po rozmowie z nachalnym dość
typkiem,
Kupił sobie oscypek, co nie był
oscypkiem.
Naszego bohatera przeszła gęsia skórka,
Gdy zobaczył, że zaczął gubić piękne
piórka.
Orzełek krzyknął w duchu - na dzisiaj
wystarczy!
I ze wstydu za Polskę, wrócił do swej
tarczy.
Przygód orzełka ciąg dalszy, nastąpi, gdy mu sił i odwagi starczy, na ponowne wyjście z tarczy ;)
Komentarze (72)
karmarg, skorusa, LuKra47 - bardzo Wam dziękuję za
poczytanie i komentarze :)
Miłego!Pozdarwiam:)
masz rację czasem aż chce się zakląć....:)
wiersz mi się podoba,dobrze że nie został w górach
obskubaliby mu piórka te najdłuższe i
najpiękniejsze...i nie mógłby wrócić na
tarczę...Pozdrawiam.
dobry przekaz.... troszkę jak w krzywym zwierciadle
ale dużo w tym prawdy ....
pozdrawiam jeszcze Świątecznie
Dziękuję Warszawianko:) I vice versa(cze) :)))
Miłego!
Witam ReZaratustra :)
W świąteczny poranek i dziękuje, za serdeczne u mnie
odwiedziny oraz, za miły komentarz pod moim wierszem.
Pozdrawiam najserdeczniej, życząc cudownego i
radosnego dnia, pełnego spokoju i szczerej miłości
oraz, wszystkiego dobrego na nadchodzący Nowy Rok 2015
Pięknie opisałeś historię Orła, bardzo mi się podoba.
Wiersz, z historycznym przesłaniem...
Dziękuję za poczytanie:)
Pozdrawiam
Dobry wiersz.Pozdrawiam już świątecznie. Dziękuję za
odwiedziny
Dziękuję kosmaty za odwiedziny i komentarz do orzełka
:)
Miłego!
Dobrze ze niema w Polsce tradycji jedzenia pieczonego
Orla na swieta,
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję:)
Zdrowych i pogodnych!
ładny tekst
Jolanto, dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam świątecznie:)
Pięknie to jest napisane dużo o naszym kochanym kraju
można się z tego wiersza dowiedzieć.
Pozdrawiam świątecznie:)
Dziękuję wszystkim nowym gościom za skomentowanie
przygód orzełka:)
Pogodnych, zdrowych Świąt!:)