Przyjaciel niezapomniany
14:47
Żółty, swawolny,
Polny i wolny.
Zakwitający,
Nieustająco,
Zachwycający.
Faluje, płatkami drga,
Na wiatru dłoni.
I każdemu się nisko pokłoni,
Przeczuwa ból pulsujący na skroni.
Wzdryga się łodyga,
W milczeniu zastyga.
Jak gdyby płomień,
Gorąca napływał.
I dręczy, męczy,
Cichutko jęczy,
Brzęczy wokoło,
Jak nutka piosenki.
I nie ominiesz,
I nie pominiesz,
Myślą owiniesz,
On nigdy nie zginie!
Choćby zasuszony,
Pomiędzy strony.
Już nie zielony, skruszony.
Lecz mimo lat, mijających dat,
Jak zmienia się świat,
On nadal trwa!
Komentarze (6)
Wiersz pod maską lekkości narracji i formy skrywa
pewien dramatyzm... tak odbieram. Odpowiada bardzo
mojej wrażliwości..
świetny wiersz pozdrawiam ;))
Żółty jesienny liść lecz on nie zakwita, pozostaje
kwiatek bratek :)
I z bratkiem można się przyjaźnić.
"Lecz mimo lat, mijających dat,
Jak zmienia się świat,
On nadal trwa" - jedyni fotka lub zasuszony kwiat
odpowiada cechom nakreślonym w wierszu.
Zagadkowy wiersz. Jako, że tematyką jest przyjaźń,
myślę, że peelem może być zasuszony bratek polny.
Miłego dnia.