Przyjaciele z pracy rok 1955
Z pamiętnika dziadka samotnika. Fragment z odwiedzin natury z czasów przekazania terenów przez ZSRR Ustrzyk D 1951
Przyjaciele z pracy rok 1955
Z przyjacielem Kazkiem w wolnym czasie
z tradycyjną piłą siekierami torujemy
drogi
aby poznać w naturalnej górskiej masie
z dawnych czasów zarośnięty czas ubogi
Ziemia galicyjska mało teren znany
dziczy
pola zarośnięte samosiejką spalenizna
wonie
w tarniach potłuczony pomnik tajemniczy
z wiosek świadczą opalone drzewa i jabłonie
Wiosna z lewej prawej strony góry i
doliny
środkiem płynie bystra rzeczka
wodospady
wokół kwitną kwiaty w nich czereśnie i
maliny
tuż przy rzece powalone stare drzewa
dziady
Na głębinach w rzece ryb bez miary
zagęszczenie pstrągów jak w mrowisku
mrowia
łowy wolne bez zezwoleń i bez kary
wyborowe dla spożycia do wędzenia zdrowia
W zagajniku jodeł świerków rozbawione łanie
w dali przyczajone wilki nad potokiem
czkające na dogodne łowy na spotkanie
ponad wirujący jastrząb z orlim wzrokiem
W promienistym słońcu nad wodami
śpiewy ptaków muzykantów skrzatów
tańce ważki z malutkimi komarkami
saren z koziołkami i sarenek małolatów
Okazałe ryby z pod lustrzanej wody
pstrągi z głębin wodospadów z pod kamieni
korzystały z biesiadników bez ich zgody
nawet żaby węże dołączyły w tany z cieni
To kraina słońca z marzeń jak w Edenie
gdzie zostały ślady z dawnych czasów
z których na Bieszczadach zasłoniły
cienie
zapomniane odgrzebane z dawnych gór i
lasów.
26.10.2017. autor Wals
Często odwiedzaliśmy rzeki i potoki gorskie z wędkami , kij z leszczyny korek z wina, piwa, żyłka do łowienia po 100 szt. pstrągów za 3-4 godz, które rzdawaliśmy przyjaciolom
Komentarze (38)
Czytając Twój tekst, przypominają mi się opowiadania
mojego dziadka
Pozdrawiam i dziękuję
Tak jest, już wielu z tamtych lat są w kształcie cieni
i tego nikt nie zmieni.
Każdy kto ma przyjaciela z pewnością dobrze wie, że
jego posiadanie jest jedną z najlepszych rzeczy, jaka
może nas w życiu spotkać. Warto więc dbać o swoją
przyjaźń i ją pielęgnować.
... piękny i ciepły wiersz... Pozdrawiam :)
Halina53 Witam - Serdecznie dziękuję za odwiedzenie i
pozdrowienie,
oraz zapraszam na odblokowaną stronę z przed
kilkunastu lat: www.bisbolek.republika.pl
Równierz Serdeczne podziękowanie dla wszystkich
czytelników, jak
i komentatorów wierszy, oraz przepraszam za
niewpisywanie pod wierszami wypowiedzi z braku czasu
samotnika i starości. Pozdrawiam
Dawno tu nie byłam...a watro wpaść i poczytać...Twoje
wspomnienia są takie zwykle codzienne, nasze,
bieszczadzkie...choć dotyczą innego źycia...ja wtedy
byłam "berbeciem małym", potrafisz piękno tamtych
terenów opisać wierszem...pozdrawiam
Piękne wspomnienia z czasów krótko przed odwilżą
gomułkowską. I piękny opis przyrody.
Gratuluję pamięci a życzę zdrowia. :)
Pozdrawiam
Ach, to były czasy. Bieszczady nadal zachwycają
pięknymi widokami.
Pozdrawiam:)
piękne wspomnienia i opis dzikiej Bieszczadzkiej
przyrody - twojego miejsca na ziemi:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Kawałek historii... pozdrawiam
ładny, wspomnieniowy i ciepły wiersz(Y)
świetny, naturalistyczny i ciepły przekaz
wspomnieniowym wierszem+:) pozdrawiam serdecznie
Oj, pięknie, pięknie opisałeś bieszczadzką przyrodę.
Miałam zaszczyt odwiedzić tereny Ustrzyków Dolnych.
Pozdrawiam bardzo serdecznie Wals.
ładny wiersz. oddałeś piękno i dzikość bieszczadzkiej
natury.
pozdrawiam :)
Piękny opis przyrody
i nie zapomniane wspomnienia...
Miłego dnia:)