PRZYJAZN
Dla Kamila ktorego uwazalam za Przyjaciela...
W wirtuale sie poznaliśmy
dużo ze sobą rozmawialiśmy
i pisalismy...
Zrodziła się Przyjazń
Nazwałam cie Przyjacielem
byłam o każdej porze dnia,nocy
oraz godziny kiedy potrzebowałes pomocy.
Wspierałam w trudnych chwilach
kiedy tego najbardziej potrzebowałes.
Pomagałam i doradzałam
i co najważniejsze zawsze pocieszałam
oraz byłam z Tobą duszą i ciałem...
Mówiłes że jestem wspaniała Przyjaciółka
do której dzwoniles nawet o 2 w nocy...
Kiedy pytałam co sie stało ze tak
dzwonisz,
odpowiadałes:A co nie mogę?
Pewnie,że mogłes bo byłam Przyjaciółka,
Pisze BYLAM bo już nią nie jestem
A tak wogóle to niewiem czy wogóle
byłam.
Za kogo mnie uwazałes za chwilową
odskocznie
czy za głupiutka gwiazdeczkę...
Zawsze szczerze pisałeś i rozmawiałes
a może mi sie tylko tak wydawało.
Dziś mnie okłamałeś,niewiem jaki powód
a wystarczyło słowo prawdy
i byloby wszystko doprawdy...
Myślałam że rozumiesz słowo Przyjazń,ale
niestety chyba moje wnetrze mnie
zwiodło.
Teraz to tak bardzo boli bo tyle
poświęciłam ci
czasu a co najważniejsze zawitałeś w moim
sercu.
Znam chyba wszystkie prawie Twoje sekrety
i
problemy...ale niemartw sie zabiore je
wszystkie do grobu...
Zraniłes mnie:(dlaczego?
Komentarze (1)
Jak to była przyjaźń bohaterki wiersza to ja jestem
astronautą. Bardzo smutna historia.