Przyjdź wiosenko...
Przyjdź wiosenko wreszcie,
ja ciebie przytulę.
I zamknę w areszcie,
będę pieścił czule.
Mam dosyć minusów,
degradacji chłodu.
Wolę natłok plusów,
z wiadomych powodów.
Ty jesteś tak ciepła,
grzać starego możesz.
Tyś w bojach okrzepła,
nie będzie już gorzej.
Przyjdź wiosenko teraz,
zrzucę ciepłe szaty.
Bo ciebie wybieram,
mam takie dramaty.
Mrozy tylko chłodzą,
grypą doskwierają.
I po prostu szkodzą,
tak już one mają.
A ty jesteś miła,
ogrzejesz starego.
Chcę byś taka była,
z powodu dobrego.
Przyjdź wiosenko… proszę,
bardzo uniżenie.
Chłodów już nie znoszę,
ciebie tylko cenię.
Komentarze (11)
Jak zawszę sympatycznie i mądrze, pozdrawiam;)
Popieram tę prośbę z całego serducha. :)
Przyjemny, rytmiczny wiersz.
Może Cię posłucha, choć już wielu prosiło to jej
ciągle nie ma, a mogło by być tak miło... :)
Słusznie Nureczko...za dużo.Poprawiam.
Przytulaj wiosnę, niech zostanie i ogrzeje zmarznięty
świat :)
Wiersz warto skrócić, niektóre kwestie się powtarzają
np. :
Mam dosyć minusów - minusy wciąż chłodzą...
Pozdrawiam :)
Przyjdź wiosenko, przyjdź,
zimy to już ostatnie dni,
Ciebie radośnie powitamy
a zimę grzecznie pożegnamy.
Fajny, optymistyczny wiersz.
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :))
Oby wysłuchała! :)
Ładne zaproszenie i pozwolę podpiąć się pod
nim;)pozdrawiam cieplutko:)
Jeszcze kilka dni, pomęczyć się musisz,
chyba że...razem z zimą jak co roku skusisz.
Pozdrawiam Grand u mnie w nocy było - 15 i pół metra
śniegu, jak mam powiedz myśleć o wiośnie,
niech ją prędzej gęś kopnie.
"...chcę byś TAKA była..." sugeruję
dobre
plusik
miłego...
Bardzo ładne zaproszenie,też nad takim pracuję.Nie
zmienia to faktu,że nadal
zimno panuje. Pozdrawiam serdecznie