PRZYJDZIE MI SUKNIE BIALA WLOZYC
Przyjdzie mi suknie biala wlozyc.
Pokroczyc do oltarza przy boku
mezczyzny.
Przywitac dumnie gosci.
Spowic usmiechem radosne te chwile.
Nowe zycie wybija dzwony.
Ryz bialy dogoni golebie.
Monety uderza o kamienie.
Kazdy powie cos zyczac.
Wszedzie bialo i radosnie.
Swiatecznie i tak wyjatkowo.
W moim sercu tylko niepewnosc jakas.
Jakies uczucie przedziera ma serce.
Obawy odlozyc na bok trzeba.
Coz, przyjdzie mi suknie biala wlozyc.
I przetrwac pierwsze wesele...
Obawy byly sluszne...
Komentarze (1)
I ja miałam obawy....również słuszne... pozdrawiam
cieplusieńko:)