Przypływ uczuć?
Mój mąż ostatnio znów mnie rozpieszcza,
czy poryw uczuć, czy złapał kleszcza?
Wciąż mi z daleka eski przysyła,
jakbym kochanką nie żoną była...
Tak sobie myślę, cóż to się stało
że, go miłością tak opętało?
Dary z podróży wciąż mi przywozi,
i w zamian tylko o miłość prosi...
Czyżby się dorwał do moich wierszy
i się przestraszył, że nie jest
pierwszy?
Tak, pewnie tak się zdarzyło,
jak wytłumaczyć teraz tę miłość?
Miłość na beju-tu w komputerze,
i na zeszytu białym papierze ?
Czy wytłumaczyć, że to tęsknota
żeby tak poczuć, że ktoś mnie kocha?
Chyba nie będę ruszać tej kwestii,
niech się poddaje takiej sugestii...
Skoro na nowo miłość wyznaje,
widać czytanie na coś się zdaje!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.