Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bez znieczulenia.

Mówią:"nieszczęścia chodzą parami",
Ja bym dodała:" czasem stadami"
Już opowiadam co mi się stało
że, koło nieszczęść się przyturlało...

Rano, gdy wstałam, dziś-prawą nogą,
stwierdziłam nagle z ogromną trwogą,
że chyba coś mi wpadło do oka,
lub mnie dopadła kurza ślepota...

Więc biegiem pędzę już do doktora,
czy znów dopadła mnie tamta zmora?
Biegnę i pytam:"Panie doktorze,
czy coś z tą zmorą Pan zrobić może?"

On przez mikroskop ogląda oko
i rzecze:"Pani, wlazł za głęboko,
teraz to tylko bez znieczulenia,
za nogi można wyciągnąć lenia"...

Ja przerażona płaczę i szlocham:
" Ale ja tego lenia nie kocham,
wpadł mi do oka , niewiedzieć kiedy
i siedzi cicho, licząc na kredyt.

Lecz ja kredytów już nie udzielam,
bank mi już spłonął, miłości niemam,
tę , którą miałam dawno rozdałam ,
nawet odsetek nie odzyskałam,

Nie dość ,że bankrut i z leniem w oku,
dajcie mi wreszcie juz święty spokój,
sama pensetą wyciągnę lenia,
z butelką wina do znieczulenia".

autor

yolkaw

Dodano: 2006-06-30 20:02:03
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Zofia255 Zofia255

"niewiedzieć kiedy" - nie wiedzieć
"miłości niemam" - nie mam - osobno

Pozdrawiam z uśmiechem

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »