przywrócić miłość
Stary wiersz.... oj stary.... Ta miłość umarła... wogóle czy to była miłość???
Nie wiem, dlaczego
Znów dręczy mnie sumienie.
Czy idąc przez dzień bez miłości,
Popełniam kolejny błąd???
Zataczam kręgi w swojej obojętności.
Nie chcę być taka wobec Ciebie.
Tylko, że ja już chyba nie potrafię
inaczej...
Widocznie zostałam stworzona
Do zadawania bólu tym,
Których kocham.
Chcę zostawić to za sobą!
Wyrwać me serce ze szpon egoizmu,
Który nie zdążył znieczulić całej mojej
duszy.
Tą małą cząstką, chcę spróbować
Pokochać Ciebie.
By było tak jak kiedyś.
Wierzę, że dam radę...
Tylko musisz mi pomóc.
Spraw bym poczuła, że Ty też tego
chcesz.
Będę wiedziała, że nie jestem sama.
Miłość powróci na skrzydłach zaufania
I nawet mur ciszy nie rozdzieli tego
co jest między nami.
Nie!... No jasne, że nie! Bo przecież miłość to niekończące się zaufanie... i wierność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.