Przyzwolenie (druga wersja) -...
Przerobiłam villanellę na trzynastozgłoskowiec
W układzie każdy pacjent to w obrocie
towar,
podatki ciągle płaci, lecz system nie
ręczy.
Końskiego trzeba zdrowia, żeby móc
chorować.
Solidna na początek zaprawa sportowa:
przezornie w środku nocy pod przychodnią
ślęczy.
Numerek wywalczony! - to w obrocie
towar.
Następnie ze zleceniem, by zrobić
rezonans
podchodzi wielokrotnie zdolny do
poświęceń.
Końskiego trzeba zdrowia, żeby móc
chorować.
Dopóty nic nie wskóra (cicha kwitnie
zmowa),
aż błyśnie myśl upiorna i w mózgu
zadźwięczy:
jest jeden pożądany w tym w obrocie
towar!
Z bólem serca więc dumę do kieszeni
schowa,
zmuszony, to zapłaci, chociaż żyje w
nędzy.
Obecnie tak się robi, żeby móc chorować.
Cierpiący obywatel niczym dojna krowa,
od razu odstawiony, gdy braknie
pieniędzy.
W układzie każdy pacjent to w obrocie
towar,
Końskiego trzeba zdrowia, żeby móc
chorować.
Komentarze (58)
bardzo dobra Villanella...a temat trudny... na czasie
kto nie choruje ten tego nie zna ....
pozdrawiam serdecznie ;-)
Świetna trzynastozgłoskowa Villanella...a co do
tematu, to niestety znam z własnego doświadczenia, a
końskiego zdrowia nie mam :]
Podziwiam ciężka prace włożoną w powstanie wiersza:)
swietnie napisane i niestety takie nasze, polskie i
prawdziwe
ano trza końskiego zdrowia:) też mi się podoba,
gratuluję pracowitości - podpisano, leń:) pozdrawiam
Bardzo dobra, zyciowa, dopracowana villanella.
Pozdrawiam, Zofia:)
Prawdziwa ta villanella.
Bardzo dobra villanella o przewlekle chorej służbie
zdrowia. Pamiętam poprzednią wersję (równie dobrą,
mimo słowa budzącego kontrowersje)
Miłego dnia.
Tez mialem przygody ze sluzba zdrowia trzeba miec
pieniadze i zdrowie zeby chorowac pozdrawiam
dramatyczny i celnie trafiony; życzę zdrowia*
pozdrawiam
Fundusz walczy z lekarzami,
komu więcej skapnie,
a pośrodku z chorobami, użera się pacjent!
Pozdrawiam!
żeby chorować trzeba mieć końskie zdrowie cała prawda
Pozdrawiam serdecznie;)
Miałam do czynienia z służbą zdrowia, dlatego
doskonale rozumiem te słowa. Pozdrawiam:)
w pięknie napisanym wierszu zawarłaś życiowe
prawdy...puenta to rewelka:) miłego dzionka