*Pudełko Żyletek*
...Dla tych wszystkich, którzy nie zaznali szczęścia, nie byli kochani i niezrozumiani...
Idealną chciałam być,
Tylko dla Ciebie chciałam żyć.
Teraz, kiedy Ciebie straciłam,
Życia się pozbawiłam.
Wybiegłam szybko z domu,
Nie mówiłam o tym nikomu.
W aptece kupiłam pudełko żyletek,
Do tego pełno nasennych tabletek.
I poszłam do lasu,
Nie chciałam marnować czasu.
Nie wiem czemu płakałam,
Nie wiem czego ja się bałam.
Napisałam jeszcze list pożegnalny,
Co prawda był bardzo banalny.
Ale uczucia moje wyrażał,
Przyczynę mojej śmierci wskazał.
Tabletki wszystkie połknęłam,
Żyletkę do ręki wzięłam.
Podcięłam sobie kilka żył,
Wspominam też jaki mój kochany był.
Nasze pocałunki, piękne chwile,
To wszystko było takie mile.
Ale to już było...
Moje życie się skończyło...
Powoli zasypiam...
Oczy już zamykam...
Jeszcze na ramieniu coś napisałam....
To czego w życiu chciałam.
Lecz nigdy spokoju nie dostałam,
Więc sama się nim obdarowałam!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.