z pupą jej do twarzy
dzięki Demonko!
Z pupą jej do twarzy
Pani o siebie dbająca,
nie może być starzejąca,
więc gdy zmarszczkę zobaczyła
do chirurga pogoniła.
Lekarz ją obejrzał całą,
miała pupę doskonałą,
skóra gładka i napięta,
też skalpelem niemuśnięta.
Odkroili to i owo
i medycznie przepisowo,
do policzków jej przyszyli,
wszelkie bruzdy wypełnili.
Teraz, gdy przed lustrem stoi,
już starości się nie boi.
Twarz ma gładką, miód, brzoskwinka,
prawdziwie mała dziewczynka.
Lecz gdy w toalecie bywa,
to problemów jej przybywa,
w oczach ma obłędu chmurę
- mam wycierać dół, czy górę?
Elena Bo
Komentarze (50)
:)))
:))
dobre.....
:)
choc czasem skora z pupy ratuje twarze poparzone czy
po wypadkach;)
;-))))) oj tak, dylemat nie lada ;-) świetna ironia
:-)
ale głupia była bo urodę poprawiła .. a naturalna taka
piękna była ..
:)) A co tam taki dylemat, ważne że zmarszczek nie ma.
Biegnę do lustra zbadać materiał do przeszczepu:))
Miłego dnia.
GÓRA CZY DÓŁ ?
najlepiej pół na pół
super humor i ironia
Świetnie, z humorem! Tak się w życiu zdarza,
że głupota zwykle problemów przysparza!
Pozdrawiam!
dla mnie jest rzeczą oczywistą,
że skórę, skąd by nie była,
i gdzie by się ona nie znajdowała -
trzeba mieć zawsze czystą,
bo koniecznie musimy dbać o higienę duszy i ciała!
Fajny pomysł i dydaktyczny też...:)
i jeszcze nie wie, gdzie się podciera :)))))Dobranoc!
hahaha jak napisałam wczoraj nie wiadomo potem czy się
do nas uśmiecha czy może na nas wypina :) Uwielbiam
Twoje poczucie humoru :) Dobranoc :)
dzięki Oksani, wczoraj u Demonki wpadło :)))