PURPURA
w ciemności barwa się kołacze
wyrywa z mroku chęć do życia
i barwi purpurową lawą
policzki rumieńcem spowite
gdzieś spoza bólu mgieł oparów
wyłania się kolor czerwieni
a serce snem zranione krwawi
czeka aż w końcu coś się zmieni
na skraju duszy wąski rumień
oznaka resztek iskier życia
pali słowami zjadliwymi
ostatnie zapomnienie jutra
autor
eremi
Dodano: 2014-11-18 14:47:26
Ten wiersz przeczytano 2660 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (81)
Jesień się udziela... ale czy zostanę na dłużej to nie
wiem. Pojawiam się i znikam. Zazwyczaj co kilka
miesięcy. Codziennie jestem na swoim blogu.
Pewnie listopad tak działa pesymistycznie na Ciebie bo
piszesz ładnie ale smutno
Witam i pozdrawiam po długiej przerwie. Myślę, że
zostaniesz teraz na dłużej paa
Ładny wiersz. Zapomnieć jutro. Pozdrawiam po
przerwie:)
smutny, ale przepiękny* pozdrawiam
sam tytuł wymowny a wiersz podkreśla obraz samotności
niespełnionej miłości pozdrawiam
Wyczuwam obraz samotnosci poruszajacy smutny wiersz
pozdrawiam