O Pustakach :)
Idąc ulicą,
różnych ludzi widzę.
Każdy inaczej ubiera się
i zwraca na siebie uwagę.
Widzę styl emo lub punkrockowy,
lecz najlepszy jest styl... "pustakowy"!
Powiedzcie, kogo ten widok nie razi?
Ta tapeta na twarzy..
i dumnie kroczy chodnikiem blodyneczka,
długie nogi, minióweczka.
Skąpe bluzeczki,
na nogach wysokie szpileczki.
Oczywiście każda część ubrania
musi być różową,
aż mnie oczy bolą..!
Pustak.. w głowie ma pusto.
Brak własnego zdania,
głupim śmiechem przysłania.
Dziewczyna taka.. niezbyt inteligentna,
lecz jeszcze bardziej się w pustocie
zagłębia,
i myśli sobie dziewczę głupie
"On mnie właśnie za to lubi!"
Tymczasem każdy ją za plecami obgaduje,
gdyż jest sztuczna i nikt jej nie
szanuje.
Jednak nie śmiejcie się faceci!
Dobrze jest mi znany
męski odpowidnik pustaka,
PLASTIKiem przeze mnie zwany.
Opis jego jest bardzo krótki,
gdyż tak jak koleżanka,
jest sztuczny i głupiutki.
Mimo wszystko..Tak sobie myślę..
Z kogo bym się śmiała,
gdybym pustaka nie znała?
Bo wiecie,
bez pustaków..
smutno byłoby na świecie! :)
Komentarze (1)
He he. Fajny wiersz:) Taki życiowy :)