z pustego portfela
działo się przyjacielu
co szans nie miało na jutro
było ledwie tu i teraz
powiesz chwila
kokietuje kłamstwem
kradziona z pustego portfela
zawiesza się debetem perspektywy
horyzontem nieskończonego wersetu
kilkoma niewielkimi formami
'gdy duch słabnie...' *
z pustego w próżnię wylałam
kilka bezładnych monologów
kamień utrafi w wodę
w kolejne chwile jak w dym
wplącze się rym
rzucony od niechcenia
------------------------------------------<
br />
*'Charles Bukowski - Gdy duch słabnie,
pojawia się forma.
Komentarze (7)
rzucasz od niechcenia - a trafiasz mnie w duszę;)
Klasa stylu i poziom poezji nie słabnie, a ducha
trzeba by podnieść na duchu:) Pozdrawiam.
Serca poetów chłoną wszechświata słowa i tylko czekają
na moment wplecenia ich w składny rym. Ty jesteś wciąż
na to gotowa :)
Pozdrawiam :)
gruszelo - u Ciebie nic nie słabnie:) a forma tym
bardziej, bo piszesz, tworzysz piękne wiersze. One
mają formę bez zarzutu. Zachwycam się każdym:)
Pozdrawiam cieplutko.
Pustka jest tylko złudzeniem,
umieć wyzwolić to co w duszy drzemie!
Pozdrawiam!
Kilka refleksji tak od niechcenia ,ciekawe i zyciowe.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Czasem kilka słów może więcej zdziałać iż bogactwo...
czasem dobre słowo, jakiś miły ludzki odruch da więcej
niż drogie prezenty.
Pozdrawiam:)