Pustka
Szklane sciany zycia
Echo
odbijajace sie slowa wolaja o pomoc
Lecz martwa cisza odbija ich glos
Czarne anioly czekaja na znak
Znak ktory bedzie ostatnim glosem slow
Po czym odejda i zabiora ze soba ostatni
dzwiek
szklo rozbije sie....
Zycie straci sens
Bez scian bedzie tlyko malutka zjawa
Ktora kiedys gdzies istniala ale nikt nie
wie gdzie
Bo czarne anioly nie zdradzily jaki bedzie
ich cel
Zablysly srebrna stala i zniknely
Szczescie odeszlo
Slowa odeszly
Dzwiek zgubil swoje nuty
Zycie przestalo istniec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.