Pustka
pustka wypełnia mnie od środka
powoli zatruwa umysł mój żalem
po ścianach pełza smutkiem konająca
w pokoju mej duszy bez klamek
Od sufitu zaczyna swój taniec
schodząc krokami ku podłodze
za drzwi obiera swój kierunek
pragnie wydostać sie na zewnątrz
wsiąkając plama w dusze
jak w dywan, który teraz susze.
autor
Sarcatriel
Dodano: 2007-03-08 00:02:59
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.