Pyrrusowe zwycięstwo
Dawniej z szablą był w galopie
teraz kłusem mknie na mopie.
Ceni równouprawnienie,
lecz czy ona ma go w cenie?
Lecz on czekać nie chce dłużej
bo zwyciężyć musi kurze
co przylgnęły do podłogi,
do nich zmierza rycerz srogi.
Nie ma dla nich dziś litości,
z wielką siłą, choć bez złości
celnie mopem je traktuje
i zwycięstwo odnotuje.
Lecz to tryumf pyrrusowy
nie zawróci jej nim głowy,
nie zdobędzie tym uznania,
że wciąż z mopem się ugania.
Ona bowiem za rycerzem
z dzikim torsem pod pancerzem
tęskni od samego rana
chce być w takim zakochana.
Komentarze (43)
Witaj, Marku :-)
Uwierz mi, że można połączyć przyjemne z pożytecznym
:-) Czasy się zmieniają, więc należy kroczyć z ich
duchem :-) :-) Wiadro zamiast hełmu, mop zamiast
miecza/szabli + trochę wyobraźni i można się bawić ;-)
;-) ;-)
Wiersz podoba się bardzo :-) Pozdrawiam. Bartek.
@Halina 53
Dziękuję za uwagę. "Tym" jest w ostatnim wersie, ale
pokombinuję. Dzięki za odwiedziny i zapraszam w
przyszłości:). M.
Bez mopa ani rusz...tylko, czy trafi do niewieściego
serca... ja uwielbiam, gdy mój mąż sprząta... mogę
wtedy... pomarzyć, wenę poruszyć,
Miłego dnia życzę
W strofie 4...3 wers, ja bym dała tym zamiast jej(
jest też wers wyżej).
ja też z mopem często ganiam ... a jak nie to dostaję
lanie ...
@TOM
Mike Jagger z podobną fryzurą miał podobno tysiące
kochanek. Spróbuj i napisz coś o tym:). M
Nie wiem jak podejsc do wiersza, przez koronawirusa
nie bylem jeszcze u fryzjera, i z tego powodu mam
fryzure na mopa:)))
I zrozum kobietę ;)
Pozdrawiam:)
@Elena Bo
@Maryla
Super komentarze. Dzięki:). M.
Marzymy o partnerze, ustawiając poprzeczkę wysoko lecz
życie koryguje nasze myśli.
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja czekam na Supermana z mojego snu. :) No tak,
gdzie tam z mopem do królewny...
Chociaż szewczykom się zdarzało,
tak drzewiej z bajkach bywało...
Życiowy wiersz. :)
Pozdrawiam :)
Nauka jednakże wykazała, że częstotliwość seksu u
mężczyzn dla ułatwienia "sprzątających" jest jednak
znacząco niższa, aniżeli wśród par, gdzie występuje
tradycyjny podział obowiązków.
The new study, which will be published in the February
issue of the journal American Sociological Review,
shows that sex isn’t a bargaining chip. Instead, sex
is linked to what types of chores each spouse
completes.
Couples who follow traditional gender roles around the
house – wives doing the cooking, cleaning and
shopping; men doing yard work, paying bills and auto
maintenance – reported greater sexual frequency.
“The results show that gender still organizes quite a
bit of everyday life in marriage,” said co-author
Julie Brines, a UW associate professor of sociology.
“In particular, it seems that the gender identities
husbands and wives express through the chores they do
also help structure sexual behavior.”
:)) to domniemanie, czego chce kobieta - u mnie
wywołuje uśmiech.
@ Marek Żak
wiesz, do wszystkiego w życiu trzeba dorosnąć.
A poza tym, może się zdarzyć, że inne *wszystko*
pozostaje bez zmian...
@Maja-Marc
Tak, czasami pozwalam sobie na takie bardziej
fundamentalne teksty, kim / jakim być zwłaszcza w
temacie dyskusji o współczesnej męskości. Pozdrawiam i
dzięki za ciekawe uwagi. M
Uśmiech wywołałeś na moich ustach....bo to odwieczny
dylemat - jaki kto ma być!
Uważam, że do sprzątania to teraz roboty jeżdżą po
podłodze,
a tak żartem, to facet powinien mieć duże uszy (by
wysłuchiwać) i małe usta (by nie ripostować), no i
mieć bardzo czuły mankiet do wypłakiwania bolączek
kobiecych.
ja zawsze cieniłam u facetów bycie sobą....
pozdrawiam Marku z uśmiechem :)
komentarz e.jot jest trafiony w punkt