Quercus robur. Pociągi -...
to wspomnienie jest bólem, który nie
pozwala
schować się za pniem głowy, poczuć szorstką
korę,
na niej nacięcia z czasów, gdy chętnie
zrywałaś
ze mnie liście, żołędzie (ą w ę
zamienione).
diabeł kopie w kalendarz, spod zerwanych
kartek
coś przeziera – zdumienie(?), że się
znów przespało
właściwą stację, rozjazd, linię zmiany
daty.
teraz brakuje celu i tamtego smaku
poziomek, nut depeszów, innych
zakazanych
owoców, trzpieni , twardych szypułek i
mięśni
(grały pod skórą/korą). jest nieczuły
zanik.
zero muzyki. pieśni. zbyt wiele
zbytecznych
odniesień. niebyłości. nacieków na ścianie
ze światła. mrok to tylko jedna z form
spędzania
czasu wolnego od prawdziwego życia .
Komentarze (13)
Z "technicznych" drobiazgów to niepotrzebna spacja
przed jednym przecinkiem (10 wers) i kropką na końcu,
znak "/" (ukośnik) oficjalnie nie jest poprawny (w
sensie, że w języku polskim tym "oficjalnym" on nie
istnieje, jest dopuszczalny w potocznościach itd.) i
jakiś upierdliwy korektor mógłby się do niego
przyczepić ;)
W moim odczuciu odstęp przed ostatnim wersem niczego
nie daje, "rozwala" tylko nieco końcówkę.
Poza takimi drobnostkami to naprawdę świetny wiersz,
na dodatkową uwagę myślę zasługuje kapitalne
"wkręcenie" w ten tekst zespołu depeche mode :D
po przeczytaniu komentarzy pana komena_do twóorczosci
autorów beja doszłam do wniosku ze ktos kto tak bardzo
krytykuje musi sam pisac naprawde
dobrze...przeczytałam wiersz kilka razy..i doszłam do
wniosku ze jest przeciętny..nie dlatego ze mam ochotę
się czepiac autora..ale dlatego ze wiersz nie jest
pisany sercem.Warsztat jest dobry..dobór słow
doskonały..ale wiersz pusty..podobnie jak i komentarze
do innych..wierszy tego samego autorstwa..pozdrawiam,,
Bardzo dobry wiersz. reszta bez komentarza.
Pozdrawiam.
Dwa czasy w jakze odmiennym swietle ukazane...płynna
forma niczym potok w lipcowy poranek szumiacy po
kamieniach nuci znajoma pieśn...wspólczesnośc twojego
pióra wzlatuje ponad...brawo...z pozdrowieniami...
Cóż mogę więcej, świetny:)
"Mrok to tylko jedna z form spędzania czasu wolnego od
prawdziwego życia" - czyli coś dla "naszego
Redemptora"...:) i nie tylko.
Jestem pod wrażeniem. Wiersz w formie bardzo
nowoczesny a tak staroświecko śpiewny. Piękny.
Dwa ostatnie wersy budzą dziwnie znajome uczucia z
czasów kiedy lubiłam "myśleć po ciemku" a wystarczyło
tylko zaświecić światło...no cóż jesteśmy skazani na
przemijanie i wszystkie ciągnące się za tym
dolegliwości i tylko możemy poddać się bardziej lub
mniej a to już tylko od nas zależy czy "prześpimy"
resztę życia, która nam jeszcze została. Myślę, że
czasem żądamy od życia zbyt wiele wracając pamięcią do
czasów naszej świetności i nie potrafimy czerpać
przyjemności z tego co jeszcze los nam ofiarował. To
znowu moja banalna refleksja a do wiersza niestety
zastrzeżeń nie mam, bo jest to na pewno bardzo dobry
wiersz.
świetny wiersz. sentymentalny powrót do przeszości
doskonalszej niż rzeczywistość, której świadkiem peel
jest teraz. zgadzam się:"mrok to tylko jedna z form
spędzania czasu wolnego od prawdziwego życia." dobrze,
że tak jest. pochłonięci przez mrok zatracilibyśmy
sens ostateczny... też byłam w młodości fanką DM...
gorąco pozdrawiam :):):)
Wiesz o czym piszesz i wiesz jak zachwycić
czytelnika... bardzo dobry kawałek poezji,można się
zaczytać... lubię takie zaczytanie,pozdrawiam
ależ wtopa z tą spacją przez kropką na końcu ;)
wiersz zmusza do refleksji i... to jest jego
największa siła. podmiot liryczny ma dojmujące
poczucie uciekającego czasu, tak się złożyło, albo coś
się wydarzyło, np. odwołanie koncertu DM i
sentymentalna pozdróż po wspomnieniach wywołana
wieloprzyczynowym rozczarowaniem. młodość durna i
chmurna ma swój urok, ale bezwzględnie kradnie
najlepszy czas życia. chyba jednak coś daje w zamian?
o fizjologii "ę"-"ą" z grzeczności nie wspomnę, bo nie
uchodzi:)na końcu odniosłam niejasne wrażenie, że
podmiot liryczny mieszka w jaskini z naciekami światła
na ścianie, bo ja w mieszkaniu mam zacieki:)mam, to
wiem!!!serio o wierszu - precyzyjna chirurgia słowa,
oczywiście+pozdrowienia
"zbyt wiele nacieków(...)na ścianie ze światła"- poeta
bilansuje? czy owo "zbyt wiele" jest rozczarowniem?
czy zostanie czasu,by nie zaśmiecać? nie rozmienić
się, nie... A życie prawdziwe- gdzie ono i czymże
jest? Piękny, wiersz, pełen głębokiej zadumy.