Rada dla Zbyszka
lubię się umówić z Elą albo Idą
wypić drinka piwko małe
puszczę oko do sąsiadki
nieznajomej podaruje kwiatki
wiem że życie nie jest bajką
nie oczekuję nic wielkiego
czasem się dostanie w pape
od wariata zazdrosnego
bywa że się budzę rano
z tyłu głowa pęka
po burzliwej hucznej nocy
kac gigant wielka to udręka
a ty co
w wirtualnym żyjesz świecie
monitor świeci w oczach błyska
klawiatura ekran myszka
cały świat naszego Zbyszka
słońca nie oglądasz
wiatru nie poczujesz
deszcz głowy ci nie zmoczy
palce wciąż trenujesz
nieważna jest dla ciebie
pora dnia ani też godzina
dokupujesz sobie nowe życie
i od nowa się zaczyna
w tym tkwi rzeczy sedno
życie ma się tylko jedno
niech zaświta w twojej głowie
można przerwać grę w połowie
Komentarze (1)
Dobry wiersz o samotności w necie.