Radość
Gdy radość ogarnia nas glupota wzbiera
Powstrzymać się niemogę od coraz głupszych
pomysłów
Niech nieodchodzi niech będzie caly czas
przy mnie
Abym mógł się poważnym w twarz śmiać
Aby ich trwogę dnia zamieniać w piach
To co poważne niech trzyma się odemnie z
daleka
Wolę umrzeć szybko z radości niż
sztywniactwem wieki zdychać
Dlatego od dziś będę śmiechem zabijać
Czasem wystarczy dwóch czubków aby zrozumieć jak ważny jest szalony uśmiech...
autor
Niespełniony
Dodano: 2006-12-29 14:19:19
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.