Razem z nocą
Razem z nocą zjawiasz się
Odchodzisz kiedy wstaje nowy dzień
Nie to nie sen
To naprawdę dzieje się
W ramionach mocno tulisz mnie
Słychać tylko bicie naszych serc
Delikatnie i namiętnie całujemy się
Nasze ręce błądzą po całym ciele
Poznajemy jego każdą część
Przechodzą mnie dreszcze gdy dotykasz
mnie
Ja chcę jeszcze więcej bo kocham Cię
Rozpaliłeś mnie a teraz musisz ostudzić
chcesz czy nie
W podzięce dam Ci cichy jęk
Przytulę do siebie Cię
Potem ja Tobie odwdzięczę się
Moje dłonie będą dotykać Cię
Tam gdzie tylko chcesz
W powietrzu zapach rozpalonych ciał unosi
się
Igraszki nocne w najlepsze rozkręcają
się
A po wszystkim mocno wtuleni w siebie
zapadniemy w sen
Wiem, że gdy przyjdzie dzień
Przy mnie nie będzie Cię
Pozostanie tylko ciepła kołdra
I pocałunek, który złożyłeś na moich ustach
na do widzenia
Lecz nie smucę się bo wiem, że gdy znowu
przyjdzie noc
To wszystko jeszcze raz powtórzy się
I to nie będzie sen
To naprawdę stanie się.
Komentarze (1)
pieknie opisane uniesienie milosci,oddanie i
bezgraniczne zaufanie