Refleksja o miłości
Mojemu ukochanemu AD
Refleksja o miłości
Kto by pomyślał,że to szczęście nas
wyłowi,
z ogromnej poczekalni miłosnej
przestrzeni.
Rzekę smutków zaległych oszuszy,
uzdrowi...
Wypłowiałe serca w żarze zaczerwieni.
Kto potrafiłby przewidzieć, że nam się
uda,
Ramię w ramię przed Bogiem złożyć
ślubowanie,
To niegdyś niespełnione zdarzają się
cuda,
że jedank potrafimy uwierzyć w kochanie.
Kto może krytykować, że nic nie jest
wieczne,
Lata przemijają i bicie serc się
zmienia...
Trzeba pielegnować te uczucia
bezpieczne.
Kochać całym sobą,a nie z
przyzwyczjenia....
Kto zwątpi w marzenia, ten sens życia
podważy.
Przeminie bez echa, sam, zatracony w
cieniu.
Kto wierzy w poryw serca, temu się
przydarzy...
Miłości prawdziwe nie giną w
zapomieniu.
Komentarze (4)
Prawdziwe słowa miłości ładnie ujęte.
Masz rację kto nie wierzy i nie marzy, temu się miłość
prawdziwa nie przydarzy:)
Ja kiedyś nie wierzyłam w miłość a teraz kocham całą
sobą połowę czasu spędzam tęskniąc a drugą połowę
kochając i teraz nie wątpię już w miłość bo ona jest
istnieje i nic tego nie podważy piękny wiersz
PS>pozdrawiam i zapraszam do siebie+++
Miłość zawsze jest bezcenna. Pozdrawiam Serdecznie