*Resztki po toksycznej miłości*
Minęły dawne żale,
roztrwoniły się smutek i rozpacz,
ustąpiła nienawiść,
zginęła chora miłość...
Niby jestem szczęśliwa,
mam miłość- coś wielkiego,
lecz dawne szramy,
istnieją, choć już nie boli...
Ten śmiech z niczego,
a zaraz łzy, czarna rozpacz,
oto co tkwi we mnie gdzieś głęboko,
resztki po toksycznej miłości...
A więc wołam głośno,
aż echo się odbija,
potrzebuje Cię kochanie,
trwaj przy mnie,
i pomóż zatrzeć wspomnienia...
autor
Rendy
Dodano: 2008-01-28 17:11:33
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.