Roczek
Rok przywitałem spokojnie
jak na mój wiek przystało,
do setki bliżej niż dalej
więc co mi więcej zostało.
życzeń przyjąłem wiele
w dobrej złożonych wierze,
wiedząc że swoich marzeń
i tak mi nikt nie odbierze.
Zjadłem słodkiego torcika
wypiłem dobrego szampana,
marząc o dobrym Roczku
spędziłem tak noc do rana.
Emerytura jeszcze daleko
renty się nie doczekałem,
grosza ledwo wystarcza
choć długo pracowałem.
A może trzeba przyjąć
co los przyniesie nieznany,
na zło wypinając d--ę
cieszyć się z tego co mamy?
Komentarze (10)
bardzo fajnie napisane.podoba mi się!moje
gratulacje!pozdrawiam i dziękuję za komentarz:)
Pewno - cieszmy sie z tego co mamy bo ku lepszemu "nie
idzie".
Super, z humorem - Sylwester spędziłam podobnie. Lekko
i rytmicznie - jednym słowem ok !!!!
rozbawił mnie Twój wiersz - na niektóre sprawy i ja
muszę wypiąć d--p- to będzie dobry rok.
Nowy rok i nowe pomysły na życie.Może nie koniecznie
te najlepsze, ale zawsze jakieś.Ale zakończenie
wiersza także podpowiada ,co najlepiej nam zrobić.A
rok torcikiem przywitany cały powinien być słodziutki.
Dobry! a najlepsze zakończenie haha! Tak trzymać.
Świetny wiersz-uśmiech na codzień.Pozdrawiam
...zawsze trzeba się cieszyć z tego co się ma,
Samo życie...świetny wiersz :)
Więcej nas tak spędziło roczek,przemyślenia trafne
Bardzo ciekawie i pokornie opisujesz własne
przemyślenia... Życie powinniśmy brać z uśmiechem i
optymizmem...