Róg obfitości...Dziękuję Wam...
Dionizos taki róg posiada…
boginie rozdają innym dary
zrodzone szczęściem z tej natury
a inni myślą, że to czary…
* * *
Ja taki róg dostałam od Was.
Wczoraj był pusty, dzisiaj pełny.
Aż kipią z niego piękne słowa,
przytuleń daru, szeptań wiernych
że trzeba zacząć żyć od nowa,
nie trzeba płakać i żałować,
że szkoda życia, które gaśnie
pisklę zranione i za młode…
I wtedy właśnie...
rozumie innych się najlepiej
patrzysz na siebie…
czy ja także
nie chcę też życia tak zmarnować,
czy je też innym
ofiarować?
* * *
Zostawiam Tobie takie myśli,
zrodzone z marzeń szeptań duchów.
Może twa droga ci się przyśni,
którą dziś pójdziesz bez skrupułów?
I chociaż może kamienista…,
a może biała, …lub ciernista?
Ale u celu kiedyś krzykniesz:
Przeszedłem …dzisiaj zwycięzcą
swoim jestem!
Tym , którzy napisali wiele pięknych słów, chciałabym dzisiaj uścisnąć WASZE dłonie... Dziękuję tym, którzy nie pozostawili śladu, a byli ze mną …bardzo Wam dziękuję i wiem ,że zawsze można na Was liczyć… Bazyliszek Maja-Mark Mariola35 Andrzej India Kari apolonia Bazille Mystery Kalina66 Kasiekxy27 Return Zenon63 Andrzej Ś a-co letnia noc Maeuslin Los nocny jeżdziec Magda- Lena
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.