Romano Anno domini 1948
nie ważne jest to
ile lat ci przybyło
ważne co w tym życiu
się zrobiło
ile masz jeszcze możliwości
w sercu twym tkwi iskra życzliwości
nie wspomnę o radości które dajesz
po błogosławionym osiedlu rozdajesz
robisz szopki gdy jest potrzeba
z drewna jest czasem i gleba
jesteś prawie wszędzie
a gdy zmęczony siadasz na grzędzie
masz żonę kochaną
co rano robisz jej kawę z bitą śmietaną
nasz synów super i szwagra dobrego
dał mi ostatnio 5 euro z serca szczerego
będę już kończył wspomnij mnie czasem
lata nam lecą ale jesteśmy razem
powiem ci szczerze że mam brata
i był dumny z nas nasz kochany tata
Komentarze (3)
Wiersz szczery, otwarty... życie codzienne
dostrzegać z radością potrzeba,... patrzeć w
przyszłość i mieć cel.. cel świetny.. co
jeszcze zrobić nam zostało.. Wiersz piękny w
swej prostocie, gratuluję.
Witaj bracie, dzięki za wspomnienia o tacie. Ciepły
wiersz , prawdziwą bratnią duszą napisany.
,,ważne co w tym życiu się zrobiło,, , wiersz daje do
myślenia i motywuje do działania